DACIA LOGAN

Necro Lord

Dacia jest obecnie jedna z najciekawszych ofert na naszym rynku.Oferuje mnóstwo przestrzeni wewnątrz jjak i rewelacyjne zawieszenie.Oraz wiele innych atutów.Wiec snuje taką myśl jak w temacie.Chciałbym poznać waszą opinie na ten temat.

mgg

Jeżdzę najczęściej w piątkę, W 2005r. całą rodziną chodziliśmy po salonach Skody, fiata , daci , Chavroleta i innych. Dacia okazała się najobszerniejszym i najwygodniejszym dla nas samochodem, a przy okazji najtańszym. Ja zapłaciłem 28900zł. W zimie, a była obfita w śnieg na oponach 165/80R14 (Barum Polaris) sprawowała sie rewelacyjnie, inni się zagrzebywali Dacia przejeżdżała. Latem w kieleckim dojazd do jeziora miałem bardzo piaszczysty, wiele wozów wyciagał ciągnik , Dacia przjechała. Brat który na codzień jeździ Suzuki parę razy jechał ze mną i stwierdził że w jego Suzuki czuć każdą dziurę , a dacia sunie jak Mercedes (po porostu płynie). W ponad rocznej ekspolatacji nie było żadnych problemów z awariami tylko raz przepaliła się lampka oświetlenia tablicy rozdzielczej. Uważam że kupiłem dla mojej rodziny i moich potrzeb dobry samochód , życie pokażę jak będzie z awaryjnością. Jeszcze jedno może zauważyliście że Dacia ma stosunkowo małe "zwisy" (odległość od kół do krańców samochodu) powoduje to że można pięknie się wstawiać na parkingach tyłem prawie na milimetry.

alekpoz

po pierwszym tysiacu kilometrów mam jeszcze pewne obawy przy parkowaniu tyłem - to tak chyba już jest kiedy mój poprzedni samochód (UNO) kończy się razem z tylną szybą.. Wink

, poza tym mam wrażenie że na wyboistych zakrętach - a takich jest niestety wiele - przestawia mi tył. I to nie tylko kiedy samochód jest pusty. Macie też takie odczucia?

tomwild

Ja nie mam takiego odczucia, że zarzuca mi tył podczas wyboistego zakrętu. Mam co parę dni idealny tego sprawdzian tzn. zakręt z torami tramwajowymi. Dawniej kiedy woziłem się Matizem na tym zakręcie strasznie wynosiło mi tył (głównie wina zużytych amortyzatorów i lekkiego tyłu, po zmianie na olejowo-gazowe Bilsteina znaczna poprawa, choć też ciut wynosiło przy większych prędkościach). Teraz kiedy jeżdzę Loganem muszę się w tym zakręcie solidnie rozpędzić żeby tył mi zaczął delikatnie uciekać, ale myślę że w każdym innym samochodzie też by uciekał - kwestia odpowiedniej prędkości... Pewnie teraz wchodzisz poprostu w zakręty z większą prędkością niż dawniej w UNO...

alekpoz

z tą prędkością to zapewne masz racje.. parę razy zwróciłem uwagę że na tych samych odcinkach drogi jakoś się bardziej rozpędzam Loganem niż Uno Smile