DACIA LOGAN

[KotSylwester]

Apropos Logana... dzisiaj zrobiłem traskę Wawa-BielskoBiała- Wawa. Widziałem 3 ścigantów w Loganach dci z antenami CB na dachu, pędzili zdrowo.. Więc chyba jednak auta te kupuja równiez firmy dla handlowców... a Ci to moga popsuć opinię...

[gerrad]

A dlaczego mają popsuć opinię? Czy Logan to auto dla drwala, dziadka, nieudacznika, co nie potrafi jeżdzić. Logany w firmach dadzą pewną opinię o awaryności (i dobrze), a że pomykają, o ile nie zagraża to bezpieczeństwu innych to OK.Sam jeźdże szybko, nie tylko Loganem - bo lubię

[Kyokushin]

Ja tam nie wiem, myślę że reguły nie ma, w każdym aucie można na świra trafić. Pare razy sie zdarzyło że wyprzedzałem VW Transportera to kierownicy przyspieszali żeby na złość zrobic.... wtedy miałem 3 więc trochę to wkurzało.

Dziś jechałem do media do Marek, widziałem kogoś w czerwonym loganie sedan, spokojnie sobie jechał środkowym pasem, numery na L, ciekaw byłem czy ktoś z forum.

P.S.
Apropo jeszcze dużych silników - to nie jest poto żeby szybko jeździć, tylko żeby mieć dobre przyspieszenie, zmiana pasów, wyprzedzanie na trasie np tirów za którymi się źle jeździ bo nic nie widać staje się o wiele prostrze i zdecydowanie mniej skacze tętno.
Przyspieszający złośliwcy oraz cwaniaczki które mimo tego że widzą 'kierunek' wyskakują i wyprzedzają mogą sobie co najwyżej się zaczerwienić - zaszkodzić - nie.

P.S.2
W ogóle to fajnie się tutaj z Wami rozmawia Polubiłem to forum.

[gerrad]

[KotSylwester]

Co do pytania o znizki itp a więc:

pojemność 3.5
marka BMW
wiek 28lat
prawko 9lat
miejscowość: Józefów k. Otwocka 05-420
zniżki: 50% w normalnych ubezpieczalniach 40% w PZU

I tak:
za BMW 3.5l w HDI przez mbank: 640zł
za ESCORTA 1.6 w PZU: 707zł (i to dlatego że jest mniejsza podstawa bo ciezarowy, za osobowy więcej by było, a musiałem PZU bo miałem ważne oc kupione)

Podsumowanie PZU to...

[sweeper]

dzisiaj wygrzebane:
[link widoczny dla zalogowanych]
wiem, wiem - prowokacja

[Kyokushin]

Może jechali nieoznakowanym bez sygnału i myślał że chcą go skroić z auta

[MartinPŃ]

[sweeper]

no tak - przedstawiciel handlowy
ja dzisiaj musiałem objechać wysepkę z lewej strony ponieważ kierowca miejskiego autobusu nie mógł znieść faktu, że on stoi a ja jadę i dojechał tak do krawędzi, że nie zmieściłbym się między nim a kostką...
ale to już taka polska mentalność - skoro ja stoję w korku to inni użytkownicy też nie pojadą...

[KotSylwester]

Punkt widzenia zależy od...

Skoro Ci przestępcy jechali BMW... Przestępca jaki wybiera samochód? Taki który pozwoli mu uciec, czyli: szybki, zwinny, sprawny, dobrze prowadzący się a dodatkowo wiadomo każdy chce mieć luksus i dlatego spośród dzisiątek innych wybrali najlepszą, spełniającą te warunki, żadna inna marka nie ma takich zalet - w końcu zawsze się słysze że BMW = bandyta.

Więc skoro ludzie profesjonalnie do pracy kupują tą markę, markę, od której zależy ich wolność tzn. że ta marka jest najlepsza....

Pewnie z tego samego powodu tak dużo BMW ma niemiecka policja...

To apropos zajścia z czerwoną.

sweeper, w ten sposób można wyprzedzać na pasach, jeździć po chodniku, wyprzedać prawą stroną, przejżdżać na czerwonym - zawsze znajdzie się argument... Koleś z tego audi (chyba to audi?) też musiał brać wysepki z lewej strony bo jacyś ludzie nie mogli zrozumieć że on może szybciej...

LOL

[ZeneC]

Jest taki stereotyp, i owszem, że człowiek w BMW to bandyta, ale stereotypy jak mody - starzeją się i dezaktualizują. Twoja dedukcja, Sylwestrze, szyta jest grubą nicią. Jeśli zajrzeć do policyjnych statystyk, to można zauważyć, że wspólcześnie do swoich "działań operacyjnych" bandyci używają, po pierwsze, samochodów kradzionycch, a nie własnych. Po drugie, są to w większości inne marki niż BMW. Po trzecie, bandyci coraz liczniej gustują w samochodach terenowych, zarówno prywatnie, jak i zawodowo.
Jakkolwiek owa niezła żywotność tego stereotypu wynika chyba stąd, że wielu właścicieli BMW stylizuje się na takowych bandytów. Tak, aby poprawić sobie i innym nastrój. Dla zadawania szyku. W połaczeniu z ostrą, ekstrawagancką jazdą efekt jest całkiem udany. Ale w tle, a raczej u podstaw tkwić może inny stereotyp, a może fakt o emocjonalnym niedowarościowaniu tych osób w pewnych dziedzinach życia, pewnych smutnych kompleksach. Stąd dewiza pewnej blondynki z dowcipu adresowana do męskiego grona (nie tylko właścicieli BMW): "Pokaż mi swój wydech, a ja ci powiem, jaki jesteś w łóżku".Poczucia humoru na resztę tego ponurego dnia.
Z sąsiedzkim pozdrowieniem dla Kolegi Sylwestra
Z.

[KotSylwester]

Jak było widać po ostatnije linijce - było to formą żartu Cieszy mnie jednak że powiedziałeś że większość "tych ludzi" nie jeździ jednak BMW

Co do poprawy nastroju i szyku - to chyba akurat pozytywny aspekt. Jedni sobie kupuję nową koszulę, inni piwko dla poprawy humoru, inni idą do restauracji lub do kina. Daleki jestem jednak od uogólniania że "wielu" właścicieli - napewno pewna grupka tak - co do ostrej jazdy... Na co dzień jeżdzę escortem - spokojnie normalnie, cabrioletem 1.8 też jeżdzą spokojnie - mały silnik więc nie kusi... Natomiast jak sie wsiądzie do takiego "Monkey car-a" z silnikiem 200konnym... Wiele bardzo spokojnych na codzień jeżdzących powoli ludzi.... nagle ostro rusza ze świateł, adrenalina się podnosi, 6, 8, 12 cylindrów mruczy pod maską, obrotomierz momentalnie dochodzi do 7tys obr...

Pozdrowionka


P.S.: Do pełniejszej wizualizacji: Kumpel wasz kupił Subaru Imprezę STi. Mówi: przewiozę Cię. Liczycie na spokojne ruszanie, jazdę 50km/h i ocenę trzeszczenia tapcierki lub miękkości obicia foteli? Czy ocenę wciskania w fotel, ryku boksera i trzymania foteli kubełkowych?

[sweeper]

[KotSylwester]

Głodnemu chleb na myśli

[Black Eryk]