DACIA LOGAN

[Black Eryk]

I po co to w ogóle ruszać, niech se gadają co chcą a My i tak wiemy jak jest

[KotSylwester]

A mam pytanie. Z tego co mi wiadomo to aby utrzymać gwarancję należy naprawy przeprowadzać w serwisie.

Jaka jest cena przeglądu i co zawiera?

Ile kosztują wahacze, klocki, tarcze i inne materiały nie podlegające gwarancji?

Pytam z ciekawości.

[Piotrres]

[KaS602]

[El Logano]

Problemem dziś nie jest zbyt mała moc. Naukowcy dowiedli, że człowiek jest stworzony do poruszania się na nogach i jego układ nerwowy reaguje optymalnie do prędkości 40km/h. Okazuje się, że po przekroczeniu tej prędkości ryzyko wypadku rośnie lawinowo (w funkcji potęgowej), 120 km/h robi swoje i w Loganie i w BMW, oko nie będzie szybciej ostrzyć, zmieniać właściwości akomodacyjnych itd. każdy człowiek przy tej prędkości stwarza zagrożenie bez względu na to, czy jedzie S-Klasą czy 125p.

Kolejnym problemem jest izolacja od otoczenia sprawiająca złudzenie, że jedzie się wolniej, auta coraz lepiej się wygłusza, silniki są coraz żwawsze, a fizyka pozostaje fizyką... naukowcy twierdzą, że to bardzo zdradliwe.

Właściciel renomowanej blacharni, którego znam, miał okazję zaufać super nowoczesnej technice i własnościom trakcyjnym w nowej BMW 745i. Następnego dnia zobaczyłem to auto zmasakrowane pod blacharnią z jego głową odciśniętą w przedniej szybie (pasy nie zadziałały).

Suma sumarum błąd ludzki jest tym czynnikiem, który nie upoważnia właścicieli aut większych, z mocniejszymi silnikami do szybszej jazdy.

[KotSylwester]

El Logano, ależ oczywiście że nie upoważnia. W końcu reakcja ludzka jest długa więc nie ma różnicy czy zahamujemy 10m wcześniej czy dalej, reakcja i umiejętności człowieka sa marne więc auto nie musi lepiej współgrać z kierowcą.

Generalnie powinniśmy jeżdzić 40km/h i nigdy szybciej bo stajemy się mordercami.

Jadąc 120km/h nie ma różnicy czy jedziemy 126p czy S-klasą - też racja, proponuję porozmawiać z osobami po czołówce z malucha i S-klasy. Obawiam się że jednak jadący maluchem nie wykazują oznak życia.

Wszelkie systemy trakcji również są do bani a to jedynie naciąganie ludzi.

A pasy to już szczyt głupoty, przecież mój kolega nie zapiął i tylko dlatego przeżył spotkanie z polonezem i tramwajem na warszawskim bródnie (odchylił się na fotel pasażera i nie zgniotła go kierownica). Proponuję wszystkim aby nie zapinali pasów. Dodam że jakby jechał cieniasem również nic by mu się napewno nie stało...


El logano, marni to naukowcy, któzy stwierdzili że " Naukowcy dowiedli, że człowiek jest stworzony do poruszania się na nogach " Bo człowiek stworzony jest do chodzenia na 4 kończynach, a homo errectus nie jest tworem doskonałym , dlatego tylko 5% społeczeństwa nigdy nie narzekało na brak bólu kręgosłupa.

Podsumowanie jest conajmniej "ciekawe"...

[KotSylwester]

Naukowcy dowiedli też że słuchanie muzyki w aucie i rozmawianie z pasażerami strasznie dekoncentruje. Proponuję dodać do tego wyłączanie dzwonka w komórce i 10min jogi przed jazdą....


Sorry za sarkazm ale przeszedłeś wszystkich.

[gerrad]

[Pablo78]

Ze nie wspomnę o dyskusjach z pasażerkami

[KotSylwester]

i bicia się z myślami - to wykańcza

[KaS602]

Mozna stwarzac wieksze zagrozenie w 18 konnym maluchu niz w 400 konnym mercu AMG.
Wszystko jest dla ludzi, tylko z głową... to jest problem, co na drogach jest widoczne kazdego dnia.
Moc bezsprzecznie jest potrzebna w samochodzie.

[mgg]

Panowie wejdę między :kiełbasę i przekąskę" i dodam swoje 3 grosze.
Młody człowiek po zrobieniu prawka (0 lub 10% umiejetności) ufny w reklamy i wyposażenie, siada do wypasionego we wszystkie nowoczesne systemy wozu z super oponami zimowymi i na lodzie leci ponad 100km/h , a potem dziwi się (jeśli jeszcze może) że te wszystkie systemy nie uchroniły go od wypadku.
Reasumując lepiej mieć poczucie że nie posiada się super wozu i nie ryzykować (włączać rozum) niż bazować na róznych systemach bezpieczeństwa, które na pewno ułatwiają zycie kierowcy , ale fizyki nie zmienią.
Kierwowcą wypasionych bryk proponuję wiećej pokory dla praw fizyki.

[KotSylwester]

mgg, ale to nie młodzi kierowcy ufają do granic tym super autom, tylko doświadczony blacharz, nie miał wyobraźni... i... pasy mu nie zadziałały...

[Kyokushin]

[ZeneC]