|
DACIA LOGAN Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII LOGAN
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jan ostrzyca
Stały bywalec
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 10:57, 09 Wrz 2007 Temat postu: Zmiana koła w MCV |
|
|
Miałem ostatnio przyjemność zmieniać w dacii koło z powodu złapanego kapcia. Piszę "przyjemność" zupełnie serio. Pomimo warunków polowych i nocy, jak to zwykle bywa, czynności przebiegały szybko i bez problemów.
Moje refleksje:
1) narzędzia są funkcjonalne i łatwo dostępne,
2) umiejscowienie koła zapasowego pod bagażnikiem sprawia, że nie trzeba wyjmować z samochodu bambetli typu: torby, wózek, rowerek.
10 min roboty, "rach ciach i po wszystkim"!
A teraz przyczyna awarii:
Pęknięcie na wewnętrznej bocznej powierzchni przedniego koła obutego w debicę passio (fabrycznie). Pęknięcie ok. 3-4 cm długości i całkowita utrata powietrza. Felga nie nosi śladów uszkodzeń. Ciśnienie ok 2.2 atm.
Usłyszałem lekki strzał i samochód siadł na feldze. Dobrze, że przy wyjeżdżaniu z parkingu.
Strach pomysleć co by się stało w trasie-miałem całą rodzine na pokładzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gregosa
Stały bywalec
Dołączył: 23 Kwi 2007
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Nie 11:01, 09 Wrz 2007 Temat postu: Re: Zmiana koła w MCV |
|
|
jan ostrzyca napisał: | Miałem ostatnio przyjemność zmieniać w dacii koło z powodu złapanego kapcia. Piszę "przyjemność" zupełnie serio. Pomimo warunków polowych i nocy, jak to zwykle bywa, czynności przebiegały szybko i bez problemów.
Moje refleksje:
1) narzędzia są funkcjonalne i łatwo dostępne,
2) umiejscowienie koła zapasowego pod bagażnikiem sprawia, że nie trzeba wyjmować z samochodu bambetli typu: torby, wózek, rowerek.
10 min roboty, "rach ciach i po wszystkim"!
A teraz przyczyna awarii:
Pęknięcie na wewnętrznej bocznej powierzchni przedniego koła obutego w debicę passio (fabrycznie). Pęknięcie ok. 3-4 cm długości i całkowita utrata powietrza. Felga nie nosi śladów uszkodzeń. Ciśnienie ok 2.2 atm.
Usłyszałem lekki strzał i samochód siadł na feldze. Dobrze, że przy wyjeżdżaniu z parkingu.
Strach pomysleć co by się stało w trasie-miałem całą rodzine na pokładzie. |
Od początku nie miałem zaufanie do tych dębic. Rzeczywiście miałeś szczęście, że nie przytrafiło Ci się to np. podczas wyprzedzania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZeneC
Stały bywalec
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Celestynów
|
Wysłany: Nie 13:27, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ja się pocieszałem, że nie zakładają na MCV Kormorana, bo moim zdaniem Dębica sprawdza się znacznie lepiej niż Olsztyn, przynajmniej jeśli chodzi o zimowe. Ale widzę, że z polskimi markami chyba pożegnam sie definitywnie przy najbliższej zmianie, bo o takich kwiatkach słyszę dość często.
Miałem już raz strzał starej zimówki na dodze Warszawa - Lublin (17) tak przy prędkości ok. 90 km/h. Moje szczęście, że natężenie ruchu nie było zbyt duże, bo swojego pasa było mi zdecydowanie za mało, a jadący z naprzeciwka mieli bystre oko i zjechali na boki ile się dało. Jechałałem wtedy VW Jettą 1.6 TD przejściowo bez wspomagania, bo kilka dni temu pękł pasek. Przeciążenia odczuwalne na kierownicy były niemałe. Po szczęśłiwym zatrzymaniu i zdjęciu pociętej na feldze opony znalazłem dziurę w miejscu peknięcia (też na wewnętrznej stronie), przez którą swobodnie mogła przejść pięść. Było to zimą bodaj 3 lata temu. Tamtej zimy 3 krotnie zmieniałem zimówki ( wyskakujące jajka na bocznej powierzchni). Nigdy więcej Kormorana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
straszna_maruda
Nowicjusz
Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:39, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Jesli chodzi o polskie opony to letnie są niezbyt dobre Zbyt szybko wpadaja w poslizg. Natomiast zimówki dla mnie są b.dobre. Na zasnieżone drogi czy kopny snieg oraz mokre drogi sa znakomite a na suchy asfalt ( zimie) sa ok jesli nie rajdujemy z prędkosciami pow. 120.
Sporo uszkodzeń opon pochodzi nie od wad fabrycznych tylko od uderzeń w dziury i szorowania po krawęznikach lub obnizonych poboczach. Nie zwracamy na to uwagi a potem opona detonuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tasba
Bywalec
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:52, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
straszna_maruda napisał: |
Sporo uszkodzeń opon pochodzi nie od wad fabrycznych tylko od uderzeń w dziury i szorowania po krawęznikach lub obnizonych poboczach. Nie zwracamy na to uwagi a potem opona detonuje. |
Ale jakoś nie słychać aby opony z innych stajni strzelały
pzdr
Mirek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jan ostrzyca
Stały bywalec
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 16:25, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Opony w moim NOWYM aucie mają oznaczenie "020922". Wyglada na to, że pochodzą z 2002 r. i przed montażem przez prawie 5(!!!) lat zimowały w magazynach. A może sklepach, hurtowniach itepe, skąd mogły wrócić do producenta w ramach zwrotów gwarancyjnych.
Wątpie żeby Dębica trzymała te gumy 5 lat zamówię swojego logana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
straszna_maruda
Nowicjusz
Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:40, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Oznaczenie daty produkcji opon jest 3 lub 4 cyfrowe. Dwie pierwsze ( wyprodukowane po 2000r; wcześniesze przed 2000 to jedna cyfra) to rok dwie pozostałe to tydzień produkcji. Chyba coś pokręciłeś bo powinny być tylko 4 cyfry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
straszna_maruda
Nowicjusz
Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:43, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ups i to straszny . oczywiscie odwrotnie. Dwie [pierwsze to tydzień produkcji a jedna lub dwie pozostałe to rok. Dlatego też jak sądzisz że rok 2002 to powinno być XX02( XX czyli tydzień ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
loganik
Bywalec
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 17:30, 09 Wrz 2007 Temat postu: Zmiana koła w MCV |
|
|
Tydzien temu wymieniłem swoje montany na uniyorale, oznaczenie jest ,,0721" czyli 2007 rok, 21 tydzień /czyli koniec maja 2007r/
Oznaczenie jest 4-ro cyfrowe.
Pozdrawiam, Loganik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jan ostrzyca
Stały bywalec
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 18:43, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No dobra, polazłem do samochodu i obejrzałem opony, noszą oznaczenia:
0207, 0207,0607,0707 ale
Koledzy coś sie różnicie w zeznaniach.
wg Marudy
"Dwie [pierwsze to tydzień produkcji a jedna lub dwie pozostałe to rok. Dlatego też jak sądzisz że rok 2002 to powinno być XX02( XX czyli tydzień )."
a wg Loganika
"Tydzien temu wymieniłem swoje montany na uniyorale, oznaczenie jest ,,0721" czyli 2007 rok, 21 tydzień /czyli koniec maja 2007r/"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jan ostrzyca dnia Nie 18:52, 09 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gerrad
Stały bywalec
Dołączył: 29 Kwi 2007
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:50, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
O ile była wada fabryczna podlegają gwarancji, jednak proces dowodowy będzie trudny (powiedzą że uszkodzenie mechaniczne lub niewłaściwe użytkowanie - za małe lub za duże ciśnienie). Mimo wszystko próbuj i powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jan ostrzyca
Stały bywalec
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 18:57, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Wiem Gerrad. Dla poćwiczenia dilera mógłbym się nawet z nim pospierać. Ale przedmiot sporu jest wart ok. 130 zł a ja jadę pojutrze z dzieciakami do Grodu Kraka i muszę mieć zapas, dlatego pieniactwo w kąt. Jutro kupię jedną sztukę passio, żeby na przodzie mieć opony o takim samym stopniu zużycia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
loganik
Bywalec
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 20:01, 09 Wrz 2007 Temat postu: Zmiana koław MCV |
|
|
Najmocniej przepraszam, sprawdziłem dokładnie na kołach: 3opony mają 2107, jedna 2007, sprawdziłem również oznaczenie opon
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam, Loganik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
swissman
Stały bywalec
Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: od 25 lat CH, przedtem warszawa
|
Wysłany: Pon 10:06, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
no to troche zaczalem sie zastanawiac... na niemieckim forum opisuja polskie opony z debicy jako takie sobie sredniej jakosci ale nikt nie pisal ze sa szczegolnie niebezpieczne i pekaja tak sobie z niczego...
jak to jest w koncu bo sam mam passio? ktos jeszcze mial takie problemy (pekanie)n czy wylacznie slabsze osiagi przy wodzie na drodze lub wieksze szumy w porownaniu z oponami zagranicznych marek?
dzieki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
papieju
Bywalec
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:56, 12 Wrz 2007 Temat postu: Re: Zmiana koła w MCV |
|
|
jan ostrzyca napisał: | umiejscowienie koła zapasowego pod bagażnikiem sprawia, że nie trzeba wyjmować z samochodu bambetli typu: torby, wózek, rowerek. |
Hmm, mam mieszane uczucia. Fajnie to wygląda jak jest sucho, ale cienko widzę wyjmowanie tego koła gdy cała ta jego klatka jest w błocie pośniegowym, mokra itd. Można się ubrudzić koncertowo i żadne rękawiczki tu nie pomogą - to mi się we francuskich autach nigdy nie podobało. Tak mi się wydaje, że całkiem rozsądnie jest to zrobione w Wartburgu - koło jest w pozycji stojącej przy prawej krawędzi bagażnika, fabrycznie w pokrowcu nieprzemakalnym - wiadomo, teraz ciężko bo w większości aut się po prostu pogubiły na przestrzeni lat. W każdym razie wyjęcia koła nawet przy załadowanym bagażniku nie sprawia problemów, podobnie podnośnika i klucza - te mają wieszaki między kołem a ścianką bagażnika. I z praktyki wiem, że rękawiczki wystarczają do niepobrudzenia się. Za to w PF125 czy Polonezie owszem, żeby wyjąć koło trzeba rozbebeszać bagażnik, bo te mają wnęki w podłodze. Zdjęcia poglądowe wstawię jak znajdę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|