DACIA LOGAN

Gregosa

Po 4-miesięcznym czekaniu odebrałem dziś dacię logan MCV dCi Smile

. Koloru niebieski mineral w wersji laureate.
Cieszę się jak dziecko Very Happy

Rozdziewiczyłem z przejęciem na pobliskiej stacji paliw i zdążyłem przejechać ponad 90km. W tym czasie średnie spalanie spadło z początkowych 11l/100km do 6.0l/km w zdecydowanie przeważającej jeździe miejskiej, w tym z korkami. Wkrótce opiszę szerzej swoje wrażenia.
Jak już pisałem wcześniej, auto od razu postawiłem na nieco lepszych oponkach. Pokonując ponad 10 km do upatrzonego z góry punku zmiany gumek, i majac zarazem porównanie do dębic passio, mogę powiedzieć na razie jedno: warto było.
Jako całkowicie usatysfakcjonowany klient polecam zakup dacii u Pana Andrzeja Suś w Gdańsku-Oliwie na ul. Grunwaldzkiej - miła i profesjonalna obsługa.

KaS602

Ładny kolor Smile

Miłego użytkowania.

El Logano

Też kupowałem auto (mój ojciec też) u Pana Susia.

Szerokiej drogi!!

omar

Gratuluję wyboru !

Też pozdrawiam p. Susia (wydaje mi się, że czyta to forum), bo też u niego kupowałem i też jestem z tego zadowolony... Smile

swissman

no to szeeeeeeeeerokiej drogi!!!

Very Happy

Gregosa

Trzeci dzień za kółkiem MCV, mam już blisko 300km na liczniku i pozwolę sobie na napisanie kilku spostrzeżeń.Nie będę po kolei wyliczał wad i zalet dacii - to już dobrze znamy - i chyba jeszcze za wcześnie. Skupię się tylko na kliku podzespołach.

Silniczek dCi chodzi jak szwajcarski zegarek, jest bardzo ślamazarny spod świateł (ale nie cisnę jeszcze ponad 2,5 tys obrotów), niemniej jednak wystarczająco elastyczny. Na trójce i czwórce całkiem przyjemnie się zbiera. Miałem już okazję podwieźć czterech znajomych, z których każdy był słusznej budowy ciała. Blisko 400kg żywego ładunku plus kierowca nie zamuliło mi logana na osiedlowych drogach tak, jak się obawiałem.

Chyba rozumiem już rozbieżności w prasowych ocenach pracy zawieszenia (miękkie - twarde). Na drodze szybkiego ruchu, całkiem gładkiej i bezkoleinowej Obwodnicy Trójmiasta, pracuje dość sztywno - mimo potężnego rozstawu osi wyraźnie czuję poprzeczne nierówności, bardziej niż się spodziewałem. Może dlatego, że nowe i jeszcze sie ułoży? Jest za to całkowicie odporne na boczne dziurawe drogi. Poleciałem dziś ul. Niepołomicką w Gdańsku, która przypomina bardziej bieszczadzką drogę lokalną, niż miejską ulicę. Dziury, łaty i ostre zakręty. Pozwoliłem sobie na niej nieco przycisnąć na pustej drodze i MCV spisał się znakomicie. W zakrętach bardzo ładnie i pewnie, a co do stanu nawierzchni, to muszę tam jeszcze raz pojechać, bo miałem wrażenie, że została naprawiona Wink

Potwierdzam, że zawieszenie logana idealnie nadaje się na 98% powierzchni tego kraju. I prędzej buda MCV-ki mi zardzewieje niż poprawią stan naszych dróg na tyle, żeby miało sens kupienie twardego niemieckiego kompakta.

Jeśli będziecie kiedyś zmieniać letnie oponki, to polecam yokohamy db v500. Pozwoliłem sobie sprzedać dębice passio i założyć powyższe. Dołożyłem 600 zł, ale praktycznie nie słyszę teraz szumu opon. Słyszę silnik (bardzo cichy wszakże), a pow. 90 km/h dochodzi szum aerodynamiczny, ale opon jakby nie było. Bardzo duży komfort akustyczny. Auto ładnie się na nich prowadzi i czuję, że mają duży margines bezpieczeństwa w zakrętach. Przynajmniej na suchym, bo nie przetestowałem ich jeszcze na mokrym.

Układ kierowniczy jak dla mnie ma idealnie dobraną siłę wspomagania. Na parkingu wspomaga średnio, ale zupełnie wystarczająco, a za to na drodze szybkiego ruchu pozwala na dobre czucie auta. Żadnych zastrzeżeń.
Auto dociera się. Dziś, jadąc do pracy (14km, 80-100km/h, 5 min w korku) komputer pokazał zużycie 4,9 l / 100km. Wieczorem w jeździe mieszanej na odcinku 60km (50% miasto, 10min w korku) wyświetlił 5,0 l. Chyba nieźle.

Idę spać. Jutro poszukam jakiegoś pretekstu, żeby pojeździć loganem Wink

ZeneC

Grauluję! A co do pretekstów, cóż - każdy dobry Very Happy

dmas

gratulacje i szerokiej drogi (drog).

majkHELL

A ja czekam i czekam - w październiku mam odebrać.

KOT

Witam następnego MCV na pomorskich drogach.
Suś potęgą jest i basta !