DACIA LOGAN

alekpoz

Witam wszystkich forumowiczów. Od pewnego czasu zaglądam na forum i interesuję się Loganem. Kilka dni temu oglądałem w Gnieźnie jeden ze sprowadzonych (i zarejestrowanych w Polsce) Loganów 1.6, pakiet jak nasza krajowa Arctica Laureate + alufelgi, w dobrej myślę cenie. Wg oferenta jest to samochód demonstracyjny (z salonu, nie z jazd testowych), przebieg ok. 1000 km, bez gwarancji. Po oględzinach zastanawiają mnie jedynie Shocked

ślady rdzawego nalotu - na półosiach napędowych i w jednym miejscu w komorze silnika (na "półce" akumulatora). Nie wiem czy może być to efekt garażowania pod chmurką? Czy raczej uszkodzenia lakieru przez jakiś wyciek z akumulatora? Czy to że przez ponad pół roku nie jeździł może mieć wpływ na silnik? Za wszelkie uwagi, rady z góry dziękuję. Smile

tomwild

Mówisz może o tym samochodzie?
[link widoczny dla zalogowanych]

Oferta wygląda dość ciekawie o ile to ten samochód... Na twoim miejscu po pierwsze to bym zażyczył sobie jazdy próbnej i zobaczył jak się samochód sprawuje. Co to rdzy tym bym sie nie przejmował no chyba że to jakieś duże ogniska. Długi okres stania nie powinien wpłynąć na silnik. Sprawdz poziom olej i innych płynów. A i tak profilaktycznie sprawdz czy samochodzi przypadkiem nie jest po wypadku i wcześniej nie wyglądał tak
[link widoczny dla zalogowanych]

Zanim kupiłem Logan zastanawiałęm sie nad sprowadzanym Getz'em. Samochód miał mieć niby uszkodzone drzwi i lusterko.... A w rzeczywistości trudno było znaleść nieuszkodzony element. Samochód wizualenie nie budził zastrzeżeń. Dopiero po sprawdzeniu go testerem lakieru odkryłem, że ma on na sobie tonę szpachli.....

radioactiveman

alekpoz

Samochód właśnie ten, w Gnieźnie bywam więc poszedłem go obejrzeć i pojeździć. Nie jestem wprawdzie specjalista Confused

ale wyglądał i jeździł właśnie tak jak powinien samochód z przebiegiem kilkuset km. Płyny i olej wg wskaźników idealnie, zastanowiły mnie właśnie te rdzawe naloty - dokładnie takie jak na zdjęciu drx. Trochę mnie uspokoiła odpowiedź, niemniej jednak wybieram się już na konkretną rozmowę o zakupie razem ze znajomym mechanikiem samochodowym i wtedy podejmę pewnie decyzję. Jak nie ten Logan, to będzie inny, dzięki temu forum Razz

i innym publikacjom jestem coraz bardziej przekonany że to samochód dla mnie..
Aha - jeszcze jedno.. paliła się kontrolka otwartych drzwi... po zamknięciu powtórnym drzwi pasażera na chwilę zgasła a potem już różnie - mruga, zapala się, z przewagą tego ostatniego.. Czy to się komuś już zdarzyło?

Kratylos

hmm z ta kontrolka chyba nie jest tak - u mnei zamkniecie = gasnie kontrolka...

alekpoz

ja tez jestem przekonany że powinna gasnąć, ale mam dylemat, czy świadczy to tylko o złym styku wyłącznika w drzwiach czy też o zaczynających się ogólnych kłopotach z elektryką. Nie pamiętam tylko jak było z oświetleniem kabiny, ale na pewno nie "mrugało" w tym samym rytmie co kontrolka.

alekpoz

Krótka historia - jak nie zostałem właścicielem LOGANA (na razie). Pojechałem obejrzeć ten samochód jeszcze raz z mechanikiem. Były to dobry pomysł. Samochód (ten sam o którym była wcześniej mowa) miał cofnięty licznik - jak wyrazil to sprzedawca "być moze resetowali liczniki przed sprzedażą". Mechanik doszedł do tego po oględzinach tarcz hamulcowych. Druga rzecz - liczne ślady obróbki mechanicznej karoserii - a dokładnie na wykładzinach pod dywanikami a nawet na tapicerce w różnych miejscach samochodu drobniutkie dziurki wypalone pryskającymi opiłkami metalu lub iskrami z gumówki. Malowane drzwi po obydwu stronach samochodu, być może fragment dachu. Prawdę mówiąc dalej już mechanik nie szukał. Zwrócił uwagę jescze na głośną pracę skrzyni biegów, choć to może tak być.. użytkownicy zapewne będą wiedzieli czy to normalne w benzynowym 1.6. No cóż, tak właśnie nie kupiłem Logana, ale nie znaczy to że nie kupię Wink

Jeżeli ktoś chce sprzedać taki samochód - wyłącznie z klimatyzacją, pozostałe opcje wyposażenia bez znaczenia to proszę o info na forum lub na priv. Pozdrawiam wszystkich

alekpoz

wspominałem wcześniej też o kontrolce niezamkniętych drzwi, myślę że powyższy opis wyjaśnia sprawę dlaczego nie gasła jak należy Wink

, niemniej jednak przy drugich oględzinach była już naprawiona i działa poprawnie.

Kratylos

tak to jest zazwyczaj z prawie nowymi samochodami z zachodu - zazwyczaj sa to "przystanki autobusowe" po prostowaniu... krtorych na miejscu nie oplaca sie naprawiac
Ale nówki sztuki Wink

)
samochod mogl miec rzeczywiscie maly przebieg - w okolicach 10.000 km ale jak jest walony szybko zacznie rdewiec...
Co do zakupu logana z klima hmmm watpie aby ktos prywatnie nowe auto tak szybko sprzedawal moze u jakiegos dilera demo da sie kupic taniej >15% -20%. z gwarancja

tomwild

A jednak po wypadku...W sumie za te pieniądze "bez problemu" (o ile ktoś będzie chciał sprzedać) powinieneś znaleść używanego Logan i do tego krajowego (chociaż wersję z klimą ciężko znaleść na necie). Ja kupilem 8-miesięcznego z silnikiem 1.4 z przebiegiem 13tys. (wcześniejszy użytkownik Renault Polska) z elektr. szybami, klimatyzacją, elektr. lusterkami (szkoda że ABS'u nie było Sad

). Do tego jeszcze ponad 2 lata gwarancji fabrycznej. Dałem niecałem 24 000zł. Więc się opłacało.
P.S. Jak się zorientowaliście, że drzwi były malowane???

alekpoz

na lakierze widac bylo bardzo niewiele, ale mechanik który przejechał delikatnie palcami po górnej części drzwi i dobrze się wpatrzył stwierdził tak: "być może to kwestia rumuńskiej fabryki Laughing

ale ten lakier mi się nie podoba", minimalne skazy jakieś musiały być dla niego widoczne. To było jeszcze zanim zaczął sprawdzać wnętrze. A tam już ślady po gumówce dopowiedziały mu resztę. Ostatecznie stwierdziłem że to było najlepiej wydane 50 złoty jakie do tej pory wydałem na jakikolwiek samochód... i nawet jeżeli odbiore nowy samochód z serwisu to też poproszę go o ekspertyze...

alekpoz

Ostateczna konkluzja była taka: gdyby aktualny właściciel podszedł do tego normalnie, miał zdjęcia zrobione przed naprawą i nie "resetowany" przebieg, to za pieniądze które można było utargować to myślę że i tak byłaby to ciekawa propozycja. Mechanicznie nie było się do czego przyczepić (może poza tą skrzynią), zrobiony był - jak stwierdził specjalista - ładnie, chociaż fuszerka ze śladami na tapicerce pozwala się domyślać że "na szybko".

tolys

Ja kupiłem właśnie Logana w Gnieźnie. Przy zakupie miał na liczniku 180 km. Przejechałem już nim ok 3000 km i wszystko jest ok. Posiadał parę mankamemtów w postaci drobnych zadrapań, zarysowań jednak kwota za, którą go kupiłem w pełni rekompensuje te wady. Wydaje mi się, iż oferta Loganów z Gniezna jest interesująca i godna uwagi. Za samochód z takim wyposażeniem w salonie zapłaci się kilka ładnych tysięcy więcej. Wydaje mi się, iż dla tej kasy można zaryzykować brak gwarancji. Ewentualne naprawy(małe prawdopodobieństwo poważnej awarii) będą znacznie tańsze niż wydana na zakup salonowego w Polsce kasa.
Pozdrawiam.

Pawku80

zadrapania i rysy to cos czego sie nie ustrzezesz - ja po 2 miesiacach jazdy po warszawie mam malutkie wgniecenie od uderzenia drzwiami na tylnym blotniku i klika rysek na drzwiach... niestety takie bydlo w tym kraju i parkingi w hipermarketach... ehhh za reke nie zlapiesz...

alekpoz

do tolys - jak można było przeczytać w moich postach ja też uważam że warto kupić dużo tańszy samochód nawet bez gwarancji, niemniej jednak "zamaskowany" przebieg oraz ukrycie naprawy blacharskiej przez sprzedawcę nie są dobrą rekomendacją Loganów z Gniezna... Z informacji które uzyskałem jakieś dwa tygodnie wcześniej kupił ktoś z Warszawy? drugiego Logana 1.6 z klimą (czerwony torreador) wystawionego w Gnieźnie. Może jest na forum i się odezwie?