DACIA LOGAN

Piotrres

Cześć,
Powininśmy się tutaj dzielić doświadczeiami dobrymi i złymi. Ku ogólnemu pożytkowi. Dziś niestety ta druga kategoria informacji:
Wczoraj rano odkryłem dwa ogniska korozji. Pojawiły się w miejscach w których sie najmniej spodziewałem.

[link widoczny dla zalogowanych]

Fot.1.Samoistny odprysk lakieru w okolicy uszczelki tylnych drzwi pasażerskich ujawnił korozję jak na załączonym obrazku. Coś podobnego tylko pod uszczelką zobaczyłem na pewnym rumuńskim forum...

[link widoczny dla zalogowanych]

Fot. 2. Przednie nadkole, lewe. Tutaj raczej spodziewałbym się formy korozji podobnej, do tej zaobserwowanej przy kołnierzu uszczelki drzwi. Nie wiem czy te bombelki są przejawem korozji pod powłoką lakierniczą, czy są zaciekami powstałymi przy produkcji. Confused

"Trochę", sie poirytowałem bo samochód jest przecież względnie nowy (luty 2005), i raczej zadbany. Evil or Very Mad

Pozdrawiam Piotrek.
Pod Skryptem:
Już widzę uśmieszki tych którzy się śmiali" zobaczysz po pierwszej zimie ci zgnije !"

El Logano

Zgroza, strach się bać Mad

El Logano

Reklamuj to!!!! Masz gwarancję!!!

Piotrres

Black Eryk

Współczucia ... :/
...tez sie boje ze za rok to bedzie masakra na moim aucie:/

Piotrres

Myślę, że to kwestia tego egzemplarza. Co ciekawe w miejscach wrażliwych na korozję wszystko wygląda OK ! Poza tym wnętrzem nadkola, ale jak wspomniałem typ korozji w teej cześci jest dość nietypowy. wiec to wina powłoki malarskiej. Jest sucho, więc zajrzałem opod inkryminowane Wink

uszczelki i tam również ani sladu korozji, którą na wiidziałem na rumuńskim forum. Układ wydechowy poza samą końcówką też wygląda całkiem nieźle, poza lekkim pomarańczowym nalotem na wylocie.
Jak się wybiorę do serwisu, to wszystko Wam opiszę.

Pozdrawiam:

RWw

Piotrres

Cześć RWw,
To nie były uszkodzenia mechaniczne ! I to mnie niepokoi. Przy uszczelce w miejscu jak na zał. fotografii trzebaby wykazać sporo złej woli, żeby coś uszkodzić. Pod nadkolem masz widoczne pęcherzyki, ergo również nie masz do czynienia z uszkodzeniem mechanicznym. No chyba, ze nowe auto zostało uszkodzone a potem podmalowane. Mało prawdpodobne, ale nie niemożliwe. Tego raczej nie sprawdzę Confused

W miescach narażonych na uszkodzenia mechaniczne, oraz tam gdzie wystąpiły (trafienie żwirem w róg pokrywy silnika, drobne szkody parkingowe: wgniotki i zadrapania) śladów korozji jak dotąd nie ma.
Inna sprawa, że od razu staram się takie miejsca zabezpieczać.
*
Nie ukrywam, że trochę mnię to martwi Confused

*
Co do Poloneza to potwierdzam, że w naszym srebrnym "Caro" pierwsze oznaki pojawiły się ok. 8 roku, i też na powierzchniach wewnętrznych (nalot krawędziach otw. wentylacyjno/ulżeniowych pod 5-tymi drzwiami ), 10-rok "purchle" na nadkolach i odpryski na masce.

Piotrres

A propos korozji i MCV'ki to na gazeta.pl znalazłem taki post (cytuję in extenso i załączam link):

mam logana mcv 1.6 (7 os.) od 2 m-cy. walorami użytkowymi bije na łeb każdą
konkurencję (w tym auta sporo droższe). zużycie paliwa bardzo zadowalające. o
dziwo, pali sporo mniej ( 8.5 l. miasto /5.5 l trasa)niż piszą w instrukcji (11
l. miasto / 6.5 trasa) no, ale mam dość lekką nogę Smile

. warto też auto starannie
dotrzeć. ponoć nowe silniki tego nie wymagają ale to chyba lipa. niestety,
znajduję coraz więcej wad lakieru. bąble, pęknięcia, braki powłok ochronnych.
obawiam się, że za rok będą dziury. tym bardziej, że diler zabrania
zabezpieczenia antykorozyjnego we własnym zakresie. trochę dziwne, że lakier
miejscami wygląda jak kładziony przez uczniów zawodówki w czasie warsztatów
szkolnych. w najlepszym razie zacznie korodować jeszcze w czasie gwarancji (2 lata) w gorszym po jej zakończeniu, a wtedy radź sobie sam!.

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam Piotrek:

Gregosa

Piotrres

RWw

Piotrres

Drogi Wrocku,
Nie odpuszczę, bo to ewidentnie musiało,pójść od spodu.

Kratylos

wspolczuje koledze - ja dzis na szybko obejrzalem blache pod uszczelkami jest ok. W weekend dokladnie umyje auto wiec bede mial 100% informacji
co do korozji na koncowce uszczelki przypuszczam ze w fabryce ktos nakladajac uszczelki na samochod mogl uszkodzic lakier - potem czesty kontakt z wilgocia dal korozje...

dec

Ja znalazłem coś takiego :
[link widoczny dla zalogowanych]
może się okazać, że któraś z serii miała wady lakiernicze w akurat tym miejscu.