DACIA LOGAN

dmas

[/quote]
zdecydowanie BOSCH przetestowane, Valeo są do kitu. Wymiary tak jak do skody fabii, ja mam wariant taki: kierowca BOSCH TWIN, pasażer BOSCH ECO. I nie chcę innych wycieraczek Very Happy

[/quote]

Witam, a jakie rozmiary koledzy stosowali przy zamianie? 50 cm po obydwu stronach? Czy ciut wieksze (np. 53 kierowca) lepiej sie sprawuja?
pzdr,

Black Eryk

Zgadzam się z Wami, ale na swoich piszczacych wycieraczkach zrobilem prawie 5000km i coraz mniej skrzypią, teraz skrzypią tylko jak jest wieksza predkosc, jak sie jezdzi powoli to nawet na suchej szybie ich nie slychac , a wczesniej strasznie wnerwiały, więc do wytrwałych świat należy, a ja stwierdziłem ze potestuje je jak najdłużej Smile

wiec moze niedługo całkiem przestaną Smile

dmas

Black Eryk

mgg

Temat piszczących wycieraczek to juz chyba legenda Daci Logan
Ja osobiście mam już piąte wycieraczki tym razem Bosch i też piszczą.
każde wcześniej czy później zaczynały piszczeć najpóźniej ALCO z teflonem i grafitem.
Próbowałem od strony kierowcy zamontować 530 , ale wówczs chyba docisk jest gorszy bo bardzo szybko przestały mi na brzegach zbierać (może to była też wina firmy bo były to kupione w markecie za 5zł/szt.), zauważyłem także że wychodzą w górnym położeniu poza krawędź szyby.

RWw

ZeneC

No cóż - trzeba chyba, póki co, do piszczenia się przyzwyczaić. Ważne, by działały, kiedy potrzeba. A czasami los bywa złośliwy. Parę lat temu wyruszyłem leciwą, wysłużoną Ładą Nivą w trasę. Miałem przed sobą jakieś 90 km drogi. Wyjechałem tak na godzinę przed zmierzchem. Po dziesięciu minutach trafiłem na strefę deszczową, no to pstryk wycieraczki, a te tkwią nieruchomo jak zaklęte. Pomyśłałem, że bezpiecznik, wymieniłem - i dalej nic. Za to poczułem jakiś lekki swąd. Zadzwoniłem do znajomego elektromechanika pojazdowego, co tu robić. A ten dał mi prostą radę. - Co się stało, to się dowiemy, jak wrócisz. A tymczasem weź skórkę ziemniaka albo jabłka i natrzyj nią dokładnie szybę. Da się jechać w deszczu... Ziemniaka nie miałem, ale jabłko się znalazło. Obrałem całe i natarłem dokładnie szybę. Istotnie, rozkład wody na szybie zrobił się dużo korzystniejszy, krople zgoła inne. Ale najgorsze nastąpiło o zmroku na ostatnich kilometrach na przedmieściu Łukowa. Mijanie z samochodami jadącymi z naprzeciwka graniczyło z szaleństwem. Więc kilkanaście razy zjeżdżałem i zatrzymywałem się na poboczu, ruszałem i po chwili znowu zjeżdżałem. A wycieraczki po prostu zapiekły się ze starości. Tak więc wybierając się w długą trasę nie zapomnijcie o jabłku. Nie musi być markowe, wystarczy zwykłe polskie.

mgg

Wiem że jak się posmaruje pióra wycieraczek jabkiem , najlepiej kwaśnym to nie piszczą, ale tylko przez krotki czas. Po 10 min. znowu piszczą.
Wycieraczki BOSCH ECO wydaja się byc jak na razie najlepsze.
Też czasami piszczą , ale znacznie mniej.

KOT

yac

Z własnego doświadczenia:
- BOSH - odpada: strasznie głośne gumy, wstyd jechać
- Champion: 19 zł/kpl w FOTA: idealne, super zbierają, długa żywotność, ciche
- Kager: 9 zł/kpl w FOTA: ciche, bardzo dobrze zbierają, niestety krótka trwałość

krzys9

Kurcze testowałego w duzej ulewie i małej dos długo około ponad godzine jechałem i nic mi nieskrzypi chodzą normalnie ale może to dopiero wyjdzie bo mam 1011km przejechane trudno powiedzieć )))

aaryt

No to ja masochista jestem... 20 tys. km i na oryginalach ciagle Smile

I jakos nie piszcza... A jak zaczna, to przecieram szmatka z woda i koniec Smile

mgg

U mnie wycieraczki nie piszczą podczas ulewy wtedy jest ok. Najgorzej jest przy małym deszczu jak musza się ciągle włączać i wyłączać na pierwszym biegu.

Pablo

Wiem że w tym wątku moja opinia będzie odosobniona, ale przejechałem do tej pory 3500 km na oryginalnych wycieraczkach i jestem z nich bardzo zadowolonych. W ogóle nie piszczą, nawet na suchej szybie i bardzo dobrze zbierają wodę i brud. Równie dobrze radzą sobie przy małym deszczy jak i przy oberwaniu chmury. Samochód odebrałem miesiąc temu, więc albo Dacia poprawiła wycieraczki, albo po prostu mam szczęście być wyjątkiem potwierdzającym regułę Wink

Fuzzy