|
DACIA LOGAN Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII LOGAN
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MartinPŃ
Stały bywalec
Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 0:49, 18 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ja swojego czasu jak podczas jazdy poszła mi puszka bezpieczników w escorcie jechałem w nocy na jednym świetle mijania, reszta oświetlenia zewnętrznego wyłączając kierunkowskazy nie działała. Musiałem jechać z wciśniętym lekko pedałem chamulca żeby chociaż światła stopu mnie oświetlały z tyłu... Nie wspomnę już że i z tyłu i przodu co chwile dostawałem długimi od innych... jakbym ku*wa nie wiedział że nie mam świateł, jakbym mógł to bym włączył
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mgg
Gaduła
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: GLIWICE
|
Wysłany: Śro 7:30, 18 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Oczywiście "ZeneC" nie każdy WX... , WY... to potencjalne zagrożenie na drodze , ale jest ich dość sporo głównie z duzych flot znanych koncernów, po za tym wolę takich po ich puszczę i mam kłopot z głowy niż zawalidrogi które czasami trzeba wyprzedzać w dość ryzykowny sposób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Black Eryk
Stary wyga
Dołączył: 05 Lut 2007
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Śro 9:49, 18 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Wszystko jest do przełknięcia dla dobrego kierowcy, ale nie zaprzęg konny który wyskakuje na droge i zmusza mnie do zwolnienia ze 110km/h do 20km/h - tak jak to miało dzisiaj miejsce grrrr...... o zgrozo myślałem że nie dam rady , Logan zanurkował a ja modliłem się żeby dać radę wyhamować, taki szok o 5-tej rano nie wróżył mi nic dobrego bo potem w Katowicach około 5:30 wyleciał mi gościu na skrzyżowaniu - tak jakby mnie nie było na drodze i gdyby nie klakson - po którym odbił momentalnie na pas pod prąd - to byłaby stłuczka :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ian
Bywalec
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: katowice
|
Wysłany: Śro 11:06, 18 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Na polskich drogach polecam zasadę: "miej oczy szeroko otwarte jak pilot samolotu myśliwskiego, i bądź stale przygotowany na wszystko".
Trzeba też mocno trzymać kierownicę. Zrezygnować z konsumpcji, rozmawiania przez telefon, przeglądania dokumentów, i map. Polskie drogi to same koleiny, dziury, uskoki, i wyboje. Jak na dużej prędkości wyrwie kierownicę, to w ułamku sekundy traci się panowanie nad pojazdem. Dobrze jak ląduje się w rowie, gorzej jak wjeżdża się na przeciwny pas ruchu....
Najbardziej wkurza mnie jak środkiem jezdni jedzie sobie taki bandyta, wymija wszystkich, niektórych, tych bardziej strachliwych, zmusza do zjeżdżania na pobocze, tyle, że jak wszyscy jadą z prędkością około 90-100 km/g, to ile ten gościu ma na liczniku? 140 km/g? I jeszcze straszy światłami jak ktoś mu nie ustąpi. Co gorsza widziałem też już wyprzedzanie pojazdów z prawej strony.
Albo wpycha się taki z drogi podporządkowanej. "No wiesz, musisz gościa zrozumieć, jedzie szybko, nie chce używać niepotrzebnie hamulców, na tej prędkości zdąży jeszcze uciec przed tobą".
Mało kto pamięta też, żeby przed zakrętami zwalniać. Przecież jadą wyposażeni w ABS, EBD, ESP etc. to, co się może stać? Samochód sam zapanuje nad prawami fizyki, siłą odśrodkową, nad, i pod sterownością.... Tylko dlaczego jak kiedyś jechałem, to Escort, który na dużej prędkości wcześniej mnie wyprzedził na zakręcie zamiast w lewo pojechał na wprost-na pole? Tylko się kurzyło...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mgg
Gaduła
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: GLIWICE
|
Wysłany: Czw 7:54, 19 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Tu jest sedno człowiek ma świadomość posiadania systemów ABS, EPS i innych, także posadania najlepszych opon i kilkunastu poduszek to mysli że może sobie pozwolić na rajdy w każdfych warunkach , ale czasami prawa fizyki płatają figla i przechytrzają systemy. Sam wiem że są ABS które głupieją na nierówniej nawierzchni lub kostce.
Po za tym jak kiedyś parę lat temu jak miałem jeszcze służbową Nubirę, maluch zajechał drogę to musiałem sie salwować ucieczką na pobocze z trawą , żaden ABS nie pomógł , mimo że zgrzytał , sunołem jak po szynach na zablokowanych kołach. A prędkośc nie była duża jakieś 80km/h.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Black Eryk
Stary wyga
Dołączył: 05 Lut 2007
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Czw 9:18, 19 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ian napisał: | Tylko dlaczego jak kiedyś jechałem, to Escort, który na dużej prędkości wcześniej mnie wyprzedził na zakręcie zamiast w lewo pojechał na wprost-na pole? Tylko się kurzyło... |
Bo przy takiej prędkości robi się szybki ruch kierownicy w lewo , potem kontre w prawo i auto wtedy leci w lewo - tak jak się chciało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dr.Bunsen
Stały bywalec
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 18:27, 19 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Black Eryk napisał: | CUT
szybki ruch kierownicy w lewo , potem kontre w prawo i auto wtedy leci w lewo - tak jak się chciało |
To się nazywa drifting i niestety wymaga dobrych opon i silnych nerwów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MartinPŃ
Stały bywalec
Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 23:29, 20 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Wczoraj z kolei mi się udało uniknąć kolizji, a raczej ślepy los to sprawił. Stałem sobie grzecznie na światłach i nagle słyszę znikąd odgłos hamowania ostrego, myślałem że to gdzieś obok, dopiero za chwile ujrzałem z tyłu chmarę dymu i dwóch 18 latków którzy cieszyli się jak porąbani, miałem wrażenie że zatrzymali się dosłownie o włos od mojego tyłu, bo we wstecznym widziałem ich bardzo blisko, takich to tylko na pal nabijać...
A w drodze powrotnej, jakiś palant w bmw cabrio którego ledwo co było widać zza kierownicy jechał za mną maxymalnie blisko przez jakiś dystans, gdy samochód przede mną ostro zwolnił musiałem uczynić to i ja, niestety miałem mokro w portkach z myślą że ten "bumeciarz" zaraz zaparkuje mi w kufrze na 510 litrów Co za wiara...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pawel1
Bywalec
Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ta straszna Warszawka :)
|
Wysłany: Pon 19:06, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
mgg napisał: | Ja się czasami zastanawiam co jest gorsze wolno jeżdżący niezdecydowany i małouprzejmy kierowca którego intencji nie można za Chiny przewidzieć , czy pędżący pewnie , ale na wariata kierowca dobrego drogiego wozu z rejestracją WX.... , WY... itp. (wozy służbowe lisingowane w Warszawie). Powiem szczerze chodź nie każy się ze mną zgodzi że ten pierwszy przypadek mnie bardziej denerwuje.
Na drodze mam zasadę jak ktoś chce jechać szybciej niż ja to mu to umożliwiam w miarę możliwości bo czasem taki człowiek naprawdę się spieszy z różnych powodów , sam parę razy też musiałem nieźle gonić na terminowe spotkanie i wówczas takie zawalidrogi złośliwe najbardziej człowieka wkurzają.
Znana jest także złośliwość kierowców pojazdów wolnobieżnych i prawie rozlatujących się ciężarówek kopcących i śmierdzących, oni chyba chcą się jakość dowartościować. |
Oj sadzac po wypadku polskiego autokaru moza wysnuc inne wnioski ten pedzacy mlodzieniec wspaniala scania .... zapomnial o hamulcu gorskim zerwal hamulce i efekty sa ........... tragiczne . a tą sama trasa jezdzily tez stare polskie autosany ...........
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mgg
Gaduła
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: GLIWICE
|
Wysłany: Czw 14:37, 26 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
na górskich trasach oprócz dobrego samochodu ze sprawnymi hamulcami trzeba mieć jeszcze umiejętności.
Im większa masa wozu tym łatwiej go "rozbujać" , a potem to tylko przy próbie hamowania tuż przed zakrętem, hamulce odparowują (wszystkie III systemy).
Stara zasada górali zjeżdzaj na takim biegu na jakim wjechałeś (i z taka prędkością).
A swoją drogą jeśli ta trasa nie jest dla autobusów i ciężarówek to juz dawno mogli pomyśleć o ogranicznikach wysokości by wysoki nie przejechał. Mądry francuz po szkodzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aaryt
Bywalec
Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rennes, BZH
|
Wysłany: Czw 15:25, 26 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
no bez przesady. znaki chyba sa, a oprocz gpsa trzeba jeszcze troche myslec i sie rozgladac. Sam kiedys jakbym sluchaj GPSa to bym wjechal w przeszkode stala, bo gps myslal ze droga tam byla.
Z drugiej jednak strony znaki na drogach narodowych czy tez lokalnych we Francji zostawiaja wiele do zyczenia. Najlepiej to sie zatrzymac i rozszyfrowac "co autor mial na mysli". Przyklad:
- znak, ktory po polsku znaczy "Gaski Male w prawo" jest tylko o niewielki kat odchylony w lewo i znaczy: kontynuuj na wprost
- znaki wskazujace droge do miejscowosci czesto oznaczone sa dodatkowymi: zakaz powyzej 10t, zakaz przy dlugosci ponad 8m, itd. itp. Czasem sie naprawde mozna zgubic
No i te ronda... Cala masa rond... Polaczone z franuskimi nazwami powoduje, ze trzeba szybko upgradeowac modul rozpoznawania znakow drogowych...
Wracajac do znakow: nie widzialem jeszcze ciezarowki jadacej po drodze na ktorej byl dla nich zakaz... O czym to swiadczy? Wiec ciezko sie zgodzic z "Mądry francuz po szkodzie". Jest znak zakaz, i francuz nie wjedzie. Wiec i szkody nie ma.
A swoja droga, szkoda ludzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|